Żyj pełnią życia,nie myśl o złych chwilach. Bo wszystko czego Ci potrzeba to Hakuna Matata! ;D
sobota, 30 czerwca 2012
Kłótnia
Ahadi był królem,który został zabity przez własnego syna Skazę i jego współpracowników hieny. Król nie spodziewał się tego w najmniejszym stopniu,bo nawet o tym nie myślał. Jednak na Lwiej Skale było o wiele gorzej. Po śmierci króla,to Mufasa miał zostać nowym władcą. Sarabi ucieszyła się na myśl,że już zostanie królową. Ale był jeden problem-Mufasa wcale nie chciał zostać królem. Ciągle uważał,że tron jeszcze należy się jego ojcu,że jest jeszcze za wcześnie. Sarabi zgodziła się na to,ale potem nie chciała już dać za wygraną. Poszła do Skazy,by mu to opowiedzieć. Lew zaśmiał się szyderczo na myśl,że może Mufasa odstąpi tronu. Poszedł w "odwiedziny" do brata,który leżał zamyślony. Przywitał go serdecznie,a potem usiał koło niego. Mufasa tylko odpowiedział,ale nie ruszył się ani na krok. Skaza uśmiechnął się wtedy na myśl,że na pewno zostanie królem. Zaczął wypytywać starszego brata o szczegóły jego smutku. Lew pamiętał,jak zabijał swojego ojca,i że nie było to aż tak wielką przyjemnością,jaką chciał uzyskać. Jednak śmierć Ahadiego dodała Skazie nowych sił do walki. Teraz został mu już tylko Mufasa. Mufasa spojrzał na Skazę,który zaczął drapać pazurami skałę. Tłumaczył,że to po to,żeby zachować odpowiednią długość pazurów. Jednak Mufasa nie przejmował się pazurami brata ani tym,co robi. Skaza spojrzał na niego z ukrywaną radością. Podszedł do niego bliżej i zaczął namawiać do wstania. Lew miał jednak nadzieję,że Mufasa nie podniesie się. Lew nie miał zamiaru wstać. Leżał w jednej pozycji już kolejne kilka godzin i wcale się nie ruszał. Do jaskini weszła Sarabi,która zobaczyła niespodziewanie Skazę. Nie wiedziała,że lew będzie chciał pomóc bratu. Jednak Skaza miał inne zamiary,niż pomoc. Mufasa był coraz bardziej zdołowany,chociaż wszyscy starali się z całych sił. Lew wyglądał,jakby sam potrzebował pomocy. Sarabi wyszła z jaskini. Skaza już prawie osiągnął swój cel,lecz nie przewidział jednego,drobnego szczegółu. Do jaskini wleciał Zazu,a zaraz za nim przyszła Sarabi. Skaza widział,że teraz nie będzie już tak łatwo. Gdy Mufasa był sam,to o wiele łatwiej było go przekonać do różnych rzeczy. Teraz potomka króla już wcale nie obchodził tron. Mało kto tak przeżywał śmierć rodziny. Skaza wyszedł z kwaśną miną,ale Sarabi chciała go zatrzymać. Nie udało jej się to i królewski brat odszedł. Zazu spojrzał na Mufasę,który nadal leżał. Nie chciał się odezwać ani słowem do nikogo. W końcu majordomus podleciał do lwa,który miał zostać królem. Zniecierpliwiona Sarabi usiadł tyłem do nich. Nie chciała patrzeć na męża,który nie chce przyjąć tronu. Wiedziała,że jeśli Mufasa szybko na nim nie zasiądzie,to tron może przejąć Skaza. A Sarabi była już przygotowana na to,żeby zostać królową. Jednak Mufasa nadal nie chciał zrobić tego co do niego należy. Wreszcie wstał,ale nie po to by ogłosić się królem. Starszy syn Ahadiego poszedł się napić. Uru także myślała,że Mufasa jednak nie zostanie królem Lwiej Ziemi. Bardzo chciała,aby to Skaza został królem,a już było blisko. Wystarczyły jeszcze 2 dni,a za 3 dni Skaza mógłby zostać królem lwiego królestwa. Skaza strasznie się z tego cieszył,a Mufasa z Sarabi mieli kryzys. Mufasa w nocy poszedł porozmawiać z żoną,tak jak chciała Sarabi. Sarabi zaczęła z nim rozmawiać na temat przejęcia tronu. Mufasa opuścił łeb i spojrzał na nią ze złością. Zaczął krzyczeć,że lwicy zależy tylko na władzy. Zły lew odszedł od niej,ale Sarabi nie miała zamiaru odpuścić. Wiedziała,że przecież Mufasa musi zostać królem,by na Lwiej Ziemi zapanował porządek. Ale uparty Mufasa nie miał zamiaru tego zrobić. Następnego dnia obudził Sarabi i chciał jej wytłumaczyć,że jednak woli oddać tron młodszemu bratu. Wtedy Sarabi wybuchła. Jej złość nie miała granic,bo wolała o wiele bardziej króla Mufasę i królową jako siebie. Wyszła obrażona,a Mufasa znów się położył. Nie miał zamiaru koronować się na króla,co jeszcze bardziej zadowoliło Skazę i Uru. Zira także była szczęśliwa,bo przecież była zakochana w królewskim bracie. Sarafina nadal kochała lwa,ale już nie tak jak wcześniej. Skaza był coraz bliżej swojego sukcesu. Jednak Mufasa mimo namów wciąż nie chciał zasiąść na lwim tronie. Wtedy przyszedł do niego Rafiki,którego wezwała Sarabi. Lwica wytłumaczyła pawianowi,że Mufasa nie chce objąć tronu po ojcu. Rafiki przyszedł do niego i wytłumaczył,że inaczej to Skaza musiałby zostać królem. Jednak Mufasa nie wiedział,czy oddać tron młodszemu bratu,czy wziąć odpowiedzialność na siebie. Sarabi i reszta stada miała nadzieję,że Mufasa nie odda Skazie tronu,bo przecież to on jest potomkiem króla Ahadiego. Jeszcze tej nocy Mufasa z Sarabi znów wyszli z Lwiej Skały. Zostawili stado samo,i poszli nad wodopój. Jednak Mufasa zatrzymał się koło wody,gdy jeszcze tam nie doszli. Sarabi obróciła się do niego,ale Mufasa nie chciał z nią rozmawiać. Był zły na żonę,że aż tak zależy jej na władzy. Sarabi próbowała wytłumaczyć mu,że przecież musi być król,a Ahadi już nie ożyje. Te słowa jeszcze bardziej zabolały lwa,który odszedł. Sarabi bez skutku wołała za nim. Mufasa nie wrócił. Następnego dnia albo Mufasa albo Skaza miał zostać królem. Mufasa doskonale o tym wiedział,ale nie wiedział,co zrobić. Przecież nie chciał zostać królem,ale szkoda było mu oddać Lwią Ziemię w panowanie Skazie. Gdy nastał świt,skłócone małżeństwo pogodziło się. Skaza,Zira,Uru i Sarafina czekali na to,żeby to Skaza wszedł na tron i ryknął z całych sił. Ale na szczycie tronu zobaczyli Mufasę i Sarabi,już pogodzonych. Mufasa zgodził się z innymi,że jednak musi zostać królem Lwiej Ziemi. Pogodził się z żoną,i został królem Lwiej Ziemi.
Supcio :) Szkoda,że Mufasa siedział tam tak samotnie,ale powinien zrozumieć,że Ahadi już nie żyje. Dobrze,że w końcu zrozumiał i koronował się na króla :) Chociaż i tak nie wiem,czy lepiej by było,gdyby teraz Skaza został królem...może nie dopuściłby do tego,co zrobił w filmie. Nie musiałby,i może byłoby lepiej :) To tyle z mojej opinii i życzę wszystkim wesołych wakacji :D
OdpowiedzUsuńAzro twoje opowiadanie jest fajne.Chciałąm ci powiedzieć że w moim blogu można bez limitu zamawiać zdjęcia lwów!Blog:
OdpowiedzUsuńhttp://przygodykrlw.blogspot.com/2012/06/zdjecia-dla-oskar-krajewski.html#comment-form
Świetne opowiadanko ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna nota :) A ten obrazek fajowski.Oprócz tego bardzo ciekawe opowiadanie.Czekam na następne.
OdpowiedzUsuńSarabi ochydnie wyszła na obrazku. nota sama w sobie nie jest taka zła, ale spodziewałem się lepszej !
OdpowiedzUsuńA co Ty jakimś krytykiem jesteś?
UsuńWlasnie
UsuńO ! Biedny Mufasa...
OdpowiedzUsuńNotka-super !!! 6/6
Zapraszam do mnie (:
fajna notka ale ja bym wolała żeby Skaza został królem , bo bardziej pasował... i mufasa by nie umarł i simba by nie był wygnany ... a hieny może by nieweszły do królestwa bo w końcu mufasa by na to niepozwolił...biedna uru i skaza :(:::
OdpowiedzUsuńekstra notka
OdpowiedzUsuńsuper!!!
UsuńUwielbiam Twój styl pisania ! :D Czekam na następną notę, www.lwica-tama.blogspot.com .
OdpowiedzUsuńAzro,to nie ja to piszę!!!!!!!!! Inni się podszywają,nie myśl że to ja!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper piszesz:) Nie znam osoby,która lepiej piszę od ciebie. -A co cię to?-ja ci wierzę,ale jaką mamy pewność? Wszystkim wesołych wakacji i żadnych problemów oczywiście :)
OdpowiedzUsuńŚwietne . Obrazek jest super!
OdpowiedzUsuńA co cię to, zawsze pisał/a miłe komki, więc małe prawdopodobieństwo, że to on/a. Chwalił/a, a tu ni z gruszki, ni z pietruszki pojawił się taki komentarz. :P
Bardzo fajne,mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietna notka!!! Bardzo mi się podoba. Skąd ty wzięłaś ten piękny obrazek?
OdpowiedzUsuńP.S.
Zapraszam do komentowania mego bloga:
www.krol-lew4-stado-kovu.bloog.pl
Sarabi zależało tylko na tym, by zostać królową.
OdpowiedzUsuńLepiej by było gdyby Skaza został królem, może wtedy nie doszłoby do śmierci Mufasy. Sarabi myślała tylko o władzy, nie pomyślała o tym że Mufasa nie chce rządzić.
OdpowiedzUsuńAzro czytam Twój blog i strasznie mnie zainspirował, to dzięki Tobie utworzyłam bloga. Ale Twoje posty są przepiękne i dobrze opisane.
Pozdrawiam
Czemu Taka(Skaza) Nie został Królem?!Przecież prawie mu się udało!Głupi Mufasa!Sarabi mogła wybrać Take(Skaze)i została by Królową z nim!
OdpowiedzUsuńMUFASA jest najlepszy A skaza to głupek
Usuń