Żyj pełnią życia,nie myśl o złych chwilach. Bo wszystko czego Ci potrzeba to Hakuna Matata! ;D
niedziela, 22 kwietnia 2012
Pierwszy mąż Serpen
Serpen była lwicą nie lubianą,z powodu swego wyglądu. Za najlepszego przyjaciela miała węża,i grupkę lwów. Większość z nich odeszło,i zostało tylko kilka. Była to szara lwica-Kijavu,biała lwica Naktu i lew Hofu. Hofu był lwem brzydkim,a przynajmniej uważały tak inne lwice. Serpen i Kijavu poszły nad wodopój. Serpen pochyliła się,ale zanim się napiła,to podniosła głowę. Usłyszała dźwięki,przypominające uderzenia piorunów. Ale nie było widać blasku,ani też pioruna. Kijavu w ogóle nie zwróciła na to uwagi. Wiedziała,że po prostu zbliża się burza. Po kilku chwilach przybiegła do nich Naktu,ale przewróciła się o patyk. Lwice zaczęły się śmiać,ale ona szybko się podniosła. Po kilku chwilach Kijavu spojrzała w niebo,i weszła do wody. Położyła się w wodopoju,bo lubiła wodę. Serpen i Naktu nie mogły tego zrozumieć,ale też lubiły niekiedy pochlapać się w wodzie. Serpen skoczyła do wody i pochlapała wszystkich. Naktu wskoczyła za nią,a Serpen wyszła. Naktu też postanowiła dłużej nie zostawać w wodzie. Kijavu położyła się jeszcze raz,i zaczęła odpływać. Serpen zaśmiała się,i skoczyła koło niej. Kijavu przestraszyła się okropnie,a Naktu okropnie się śmiała. Kijavu wyszła z wody,a za nią Serpen. Lwica uśmiechnęła się,a Serpen odwzajemniła to. Naktu dołączyła do przyjaciółek,i po chwili zobaczyli zbiegającego z góry Hofu. Lew nawet nie zdziwił się tym widokiem. Zachichotał cicho,i spuścił wzrok. Serpen zaczęła się odłączać od nich,a one wcale się tym nie zdziwiły. Wiedziały,że Serpen nie lubi być zawsze w towarzystwie innych. Lwica poszła znajomym szlakiem,do swojego węża. Nikt nie wiedział,że się z nim przyjaźni. Wąż jednak nie zdradził swojego imienia,nawet najlepszej i jedynej przyjaciółce. Nikt więcej nie przyjaźnił się z tym wężem oprócz niej. Po kilku chwilach,Serpen dotarła do jego jaskini. Zawołała kumpla,ale nikt jej nie odpowiedział. Zawołała jeszcze raz,ale usłyszała tylko echo. Wściekła się trochę bo myślała,że jej kolega po prostu się z nią droczy. Ryknęła przerażająco,ale znów usłyszała tylko echo. Wtedy wściekła się okropnie,i z rykiem pobiegła w głąb. Ale nie zauważyła nigdzie gada. Widziała tylko szkielet. Był to szkielet właśnie tego węża. Teraz Serpen zrozumiała,że jej kolega został zabity. Chciała się tylko dowiedzieć,kto dokonał takich strasznych czynów. Aby się tego dowiedzieć,poszła w dalej. Tam usłyszała ciche oddechy i chrapanie. Bała się,że będzie to wielka,przerażająca bestia. Szła powoli i bardzo ostrożnie,gdy natknęła się na patyk. Wdepnęła w niego,i patyk się złamał. To obudziło śpiącą postać,ukrywającą się w jaskini. Ale Serpen zobaczyła tylko lwa,bardzo podobnego do niego. Był właściwie taki sam,tylko miał grzywę. Miał bardzo podobny głos,i wysokość. Serpen próbowała się ruszać,ale on powtarzał wszystko po niej. Po chwili jednak zaśmiał się,i przedstawił. Serpen zrobiła to samo. Lew nazywał się Kama. Lew bardzo spodobał się Serpen,a Kama zachwycił się lwicą. Kama i Serpen żyli ze sobą już kilka dni,a Naktu,Kijavu i Hofu przestali ją interesować. Teraz bardzo chciała spędzać czas tylko z Kamą. Po kilku dniach,poszli na pole. Serpen miała nadzieję na szczęśliwe zakończenie spaceru. Kama od razu wyczuwał jakieś kłopoty,ale nie chciał jej o tym mówić. Po kilku chwilach zaczęli wyczuwać zapach siarki. Mieli nadzieję,że to tylko ktoś próbuje coś spalić,ale tak nie było. Na terenie całego pola był pożar. Naktu,Kijavu i Hofu przybyli im na ratunek,ale było już za późno. Nie znaleźli Serpen,a Kama umarł. Oni sami nie umieli teraz wydostać się z tej śmiertelnej pułapki,i spalili się. Serpen jedyna z nich przeżyła i widziała,jak umierają. Nie umiała im pomóc,bo sama zaraz umrze. Ogień zbliżał się do niej błyskawicznie,a Serpen nie miała drogi ucieczki,bo natknęła się na górę kamieni. Próbowała się wydostać,ale nie umiała. Nagle wielki,szary lew uratował ją. Tak właśnie poznała swojego drugiego męża,Luxa. Lux uratował ją,ale Serpen nadal żałowała,że Kama nie przeżył. Jej pierwszy związek trwał jedynie kilka dni.
smutna historia :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajna notka. Szkoda że Kama umarł. Ej a ty wiesz że ten lew z drugiego obrazka to jest wyobrażenie Kourukon jak Serpen może wyglądać jako samiec? Uwielbiam Lime, Serpen, Badu i lwicę o nieznanym mi imieniu z pierwszego obrazka :D
OdpowiedzUsuńWiesz co,żal mi cię Damati. Ty we wszystkim znajdziesz jakieś błędy czy coś,a sam nie umiesz pisać. Nie dziwię się,że nikt cie nie komentuje. Nie czepiaj się wszystkich,bo Azra to akurat najbardziej doświadczona bloggerka jaką znam! I ten lew na 1 obrazku to Hofu,biała lwica to Naktu,a szara Kijavu. I ten lew na 2,to Kama. W ogóle nie przeczytałeś notki!!!!!
OdpowiedzUsuńpo pierwsze jestem dziewczyną. po drugie napisałam takie imiona lwom jakie nadała im autorka obrazka
Usuń-,- jeśli nie wierzysz to oto link http://fanart.lionking.org/Artists/kourukon/?++++4+25566 jeśli znasz angielski to zobaczysz że nie kłamie
Ta szara lwica według autorki obrazka nazywa się Lantana.
OdpowiedzUsuńI co z tego!? Azra napisała tak,i tak pisz.I za przeproszeniem gówno mnie obchodzi,jakie imiona dała im autorka.
OdpowiedzUsuńNiech każdy nazywa jak chce. I w ogóle to się nie czepiaj. Fotki są z neta, wiec tak naprawdę to nikt nie wie kto kim jest. (A i masz naprawdę okropny charakter pisma(chodzi mi o ortografię))(LOL) To cześć.
UsuńSuper historia. Lubię Serpen :) Masz rację Nati00 - Azra to bardzo doświadczona blogerka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo smutna notka... ;'(
OdpowiedzUsuńBiedna Serpen. Straciła wszystkich swoich przyjaciół. :C
Biedy Kama... Ale notka jest swietna:www.krolew-historia.blogspot.com - bedzie kilka notek o serpen i o kamie. Ale to niedlugo. Nie zaczne pisac nowych postow jesli nie bedzie komentarzy. Mam sporo pomyslow. Przepraszam bo nie lubie sie reklamowac ale prosze wejdzcie
OdpowiedzUsuńNawet nawet 7/10.
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuń