Gdy Simba wrócił na swą ziemię i rozprawił się ze Skazą,została mu tylko Zira. Postanowił że żona jego wujka nie może zostać bezkarnie. Przecież mogła powstrzymywać Skazę od zła. Więc Simba postanowił że nie chcę więcej widzieć ciotki na oczy. Nie mógłby jednak jej zabić albo skrzywdzić. Nala wymyśliła aby wygnać ją na Złą Ziemię. Simba spojrzał jak Zira i jej dzieci opłakują śmierć Skazy. Postanowił wziąć Nukę do siebie. Zira myślała obecnie tylko o swoim mężu. Nie zauważyła nawet że Nuka zginął jej w płomieniach. Simba po wzięciu Nuki wszedł na Lwią Skałę. Spojrzał na swoją ciotkę która nadal przytula wściekła nieżywego Skazę. Wiedział że to dla niej wielka tragedia. Ale gdy już Zira się ocknęła,a płomienie zgasły wstąpiła na Lwią Skałę. Simba szybko ją zauważył i zepchnął. Jednak ciotka broniła się z płaczem w czerwonych ślepiach. Nuka widział że jego matka bierze Kovu,a inna lwica zajmuje się Vitani. Simba szybko zatrzymał Zirę aby nie zrobiła czegoś głupiego. Zira obróciła łeb do swego bratanka.
-Nie będziesz mi rozkazywał Simba. Ja robię to dla Skazy!
Krzyknęła i rzuciła się na Lwią Skałę. Simba szybko uderzył swoją ciotkę w łeb. Chciał jednak dojść do pokojowego nastawienia. Lecz wcale mu się to nie udawało. Zira nadal była wściekła. Część jego stada rozżaliła się nad płaczącą Zirą, i stanęła po jej stronie. Simba zdenerwował się okrutnie. Nie chciał być jednak zły. Nuka w obawie że Simba skrzywdzi jego matkę chciał zaprotestować. Ale bardzo się bał. Deszcz błyskawicznie poradził sobie z zapaloną trawą. Zira nie chciała się poddać. Część stada Simby współczuło Zirze,mimo że była złą królową. Simba nie mógł uwierzyć w to,że część lwic przechodzi na stronę Ziry. Zira cieszyła się że ktoś ją popiera i,że ma własną armię lwic. Wtedy spojrzała na Simbę,który z wściekłością patrzył na nią. Zira skoczyła sprytnie na Lwią Skałę popychając swego bratanka. Simba nie chciał już dojść z ciotką do porozumienia. Widział wtedy że Zira się nie podda bez walki. Z głośnym rykiem Zira i Simba walczyli na Lwiej Skale. Pod nią zła i dobra część stada także walczyła. Simba starał się zrzucić ciotkę ze skały,a Zira pokonać Simbę a potem go zabić. Nuka uciekł do jaskini aby nikt go nie zauważył. Zira nadal miała łzy w oczach. Stada i ich przywódcy walczyli dzielnie,nie myśląc wcale że mogą szybko zginąć. Nuka wcale nie chciał aby wygrała jego matka,ale Simba też nie mógł wygrać. Zamyślone lwiątko wałęsało się po jaskini. Nala miała już dość walki. Poprosiła Sarafinę i Sarabi aby pomogły Simbie. Dwie lwice skoczyła z hukiem na Lwią Skałę i pomagały Simbie. Lecz Zira teraz skierowała całe stado na Simbę. Nala tego nie przewidziała. Lecz chcąc odciągnąć uwagę złego stada,wpuściła swoje stado do walki na Lwią Skałę. Timon i Pumba pomagali nie z Zirą,lecz ze złym stadem. Zazu co chwila przylatywał sprawdzać sytuację,a Rafiki pomagał i Simbie, i walczył ze złą częścią stada. Wreszcie gdy wszyscy byli zmęczeni nieustającą walką,Simba zrzucił Zirę z tronu. Wtedy właśnie padła ostatnia zła lwica. Simba siadł na tronie i z niecierpliwością patrzał kiedy stado się otrząśnie. Gdy wszyscy byli na łapach Simba spojrzał surowo na Zirę. Zira oczekiwała przebaczenia ze strony swego bratanka. Ale Simba krzyknął.
- Próbowałem wam przebaczyć. Chciałem dojść do porozumienia. Ale ty ukradłaś mi moją część stada,zaatakowałaś i myślisz,że teraz ci przebaczę!? Dosyć tego dobrego Zira! Ty i twoja część stada zostaje wygnana!! Zła Ziemia jest teraz waszym domem.
Zira była wściekła że Simba jej nie wybaczył. Wzięła Kovu a inna lwica Vitani. Gdy wreszcie Nuka wrócił do swej rodziny,wszyscy byli już na wygnaniu długo. Nawet nie zdawał sobie sprawy z tego że jego matka i rodzeństwo zostali wygnani,a ojciec nie żyje. Lecz pod okiem Ziry,Nuka szybko zapomniał o tym że kiedykolwiek Simba się nim zajął. Od tamtej chwili każdy zapomniał o przeszłości i myślał tylko o swojej przyszłości. Zira przekonała stado,że gdy jej pomoże,to będzie mogło wrócił razem z nią na Lwią Ziemię. Złe stado zgodziło się. Wiedziało,że bez Ziry i tak nigdy nie wróci na Lwią Ziemię. Małe było prawdopodobieństwo że stado wróci,ale chciało chociaż spróbował. Zira wymyśliła plan,w którym Kovu zostanie królem,a jego siostra-Vitani,królową. Nuki nie miała w królewskich planach. I od tego czasu rodzina-ciotka i bratanek,Zira i Simba,walczyli przeciwko sobie.
pa Zira:)
OdpowiedzUsuńFajowa opowieść :)
OdpowiedzUsuńsuperrr :DD
OdpowiedzUsuńNuka jak zwykle najbiedniejszy:(xD
OdpowiedzUsuń