Taka i Mufasa wstali obudzeni przez Ahadiego. Gdy tylko wstali usłyszeli głośny wrzask z dołu. Mufasa wystraszony chciał zobaczyć co się dzieje. Ahadi zatrzymał Mufasę łapą. Taka zrobił krok i usiadł. Ahadi poszedł przodem a Taka i Mufasa obok niego. Mufasa nie był aż tak bardzo przerażony. Taka wcale się nie bał. Szedł w stronę krzyków zdenerwowany z powodu hałasu. Uru gwałtownie się obudziła i skoczyła przed Ahadiego. Ahadi nie chciał aby Uru wtrącała się w jego sprawy. Chciała upewnić się że to nic poważnego. Ahadi cichym rykiem odgonił Uru. Taka i Mufasa nie zwracali uwagę na swoją matkę. Mufasa szedł trochę szybciej od Taki. Ahadi wyszedł razem ze swoimi synami. Zobaczyli krzyczącą lwicę która była zraniona. Mufasa chciał już wyjść lwicy na pomoc,ale Ahadi zatrzymał go mówiąc,że to nie będzie rozsądne postępowanie. Taka nie miał zamiaru zejść na dół na pomoc lwicy. Ahadi zszedł pierwszy a za nim Mufasa a potem dopiero Taka. Lwica ucieszyła się,że sam król przybył jej na pomoc. Ahadi nie chciał dłużej z nią przebywać. Zza lwicy wyszła jej córka. Nazywała się Fotla. Fotla była wyjątkową z barwy lwicą. Była zielona,miała zielone ślepia i żółte umaszczenie. Taka i Mufasa bardzo zdziwili się na jej widok. Ale lwica była zabawna i umiała się przyjaźnić z każdym. Mufasa polubił ją,ale jej miłością była nadal Sarabi. Taka poczuł do niej coś więcej niż tylko przyjaźń jak jego starszy brat. Mufasa nie chciał jednak pozostać w tyle,i ciągle odpychał Takę. Taka miał dość odpychania. Skoczył w końcu na Mufasę i rozegrał walkę. Oczywiście silniejszy syn króla wygrał-Mufasa. Fotla bardzo go podziwiała. Mufasa wytłumaczył Fotli wszystko. Fotla nie chciała nikogo chwalić bardziej ani mniej. Zira nie chciała uwierzyć że Taka nie jest już nią zainteresowany. Była na niego wściekła. Tymczasem Taka nadal był po uszy zakochany w Fotli. Fotla nie była zakochana w zadnym z królewskich synów. Taka chciał być lepszy dla niej od Mufasy. Gdy Mufasy nie było w pobliżu,Taka zerwał kwiatek i dał go Fotli. Fotla ucieszyła się z prezentu od Taki. Taka nie wiedział że Fotla go nie kocha. Ahadi nie wiedział co zrobić w takiej sytuacji. Spytał się Mufasy czy chcę on tą lwicę. Mufasa odpowiedział że nie. Ahadi wytłumaczył wszystko Mufasie co widział. Mufasa wściekły wybiegł. Ahadi nie wiedział dlaczego Mufasa tak się zachował. Mufasa zobaczył,że Taka zdążył już. Skoczył i ryknął triumfalnie. Fotla była zachwycona ale też troszkę przestraszona. Mufasa skierował się ku Tace. Podbiegł do niego i walnął go łapą w pysk. Na szczęście Mufasa nie wystawił pazurów,dlatego nie zrobił nic Tace. Ahadi widział jak Mufasa bije Takę,ale nic z tym nie zrobił. Uśmiechnął się tylko szyderczo patrząc na tą scenę i odszedł. Mufasa nadal walczył z Taką. Fotla nie wiedziała co z tym zrobić. Chciała zawołać kogoś z królewskiej rodziny,ale nikogo nie znała. Zaczęła się pytać wszystkich z Lwiej Ziemi. Większość zwierząt i lwów odpychała Fotlę. Mufasa i Taka nie wiedzieli o tym nic. Mufasa gdy to zauważył puścił brata i zaczął się rozglądać. Zira zauważyła,że obok Taki nie ma Fotli. Pobiegła do Taki jak najszybciej. Zaczęła na niego krzyczeć. Taka zrozumiał ból Ziry,która przeżywała to,że Taka ją od pewnego czasu ignoruje. Ale nic nie chciał z tym zrobić. Ahadi podszedł do nastoletnich synów i zabrał ze sobą Mufasę. Wtedy właśnie pojawiła się matka Fotli-Gurie. Guria uśmiechnęła się szyderczo. Ahadi był wściekły z tego zaskakującego ataku. Guria wytłumaczyła przy wszystkich dlaczego są takie dziwne z kolorów.
-Ja i Fotla nie jesteśmy zwykłymi lwicami. Jesteśmy lwicami Rajskiej Ziemi.
Fotla nie chciała aby Guria powiedziała o tym wszystkim. Ahadi nienawidził lwic z Rajskiej Ziemi,a to imię coś mu przypominało. W sekundzie przypomniał sobie,że to Guria była kiedyś najlepszą jego przyjaciółką,która chciała go zabić. Prawie go zabiła gdy był mały. Myślał,że Gurię już dawno zabił Mohatu. Guria skoczyła na Ahadiego. Ale sprytny król Lwiej Ziemi pacnął łapą dawną przyjaciółkę. Uru nie chciała aby lwiątka oglądały tą walkę. Ahadi uważał jednak inaczej. Guria skoczyła na Ahadiego. Ahadi rzucił się na lwicę. Wszyscy z Lwiej Ziemi oprócz Taki mu pomógł. Mufasa był zły na Takę,że chciał pomóc Ahadiemu. Taka nie przejmował się gadaniem swojego brata. Ahadi pokonał Gurię bardzo szybko. Guria nie chciała się poddać i skoczył po raz kolejny na przyjaciela z dawnych lat. Ahadi walnął tak mocno Gurię,że aż poleciała kilka metrów dalej. Król Lwiej Ziemi pobiegł wściekły do Gurii. Guria nie chciała już ryzykować,więc zaczęła uciekać. Ahadi zauważył wąwóz,i gonił tam Gurię. Guria prawie spadła z wąwozu,przyczepiła się skały. Ahadi z wyszczerzonymi kłami spojrzał na Gurię z góry wystawiając pazury. Guria zaczęła błagać Ahadiego o pomoc. Ale Ahadi pamiętał jak jak źle potraktowała go tamtym razem. Złapał płaczącą Gurię pazurami. Szepnął jej coś do ucha i puścił. Fotla została wygnana na Rajską Ziemię na zawsze. Ani jedna z lwic już nigdy się nie pokazała.
fajny blog
OdpowiedzUsuńDobre :))
OdpowiedzUsuń