poniedziałek, 21 listopada 2011

Narodziny Vitani

Zira wstała pewna siebie. Jako królowa Lwiej Ziemi,ostatnio bardzo się rządziła. Sarabi wiedziała,że Zira zaraz ją zawoła. I tak też się stało. Zira zawołała Sarabi,aby poszła na polowanie. Nala była już dorosła. Sarafina spojrzała na nią trochę wystraszona. Bała się,że wkrótce hieny zniszczą całą Lwią Ziemię. Nadchodziła susza. Nala zmartwiona obudziła Tamę. Tama była jej przyjaciółką tak jak,Kula i przyjaciele:Simba,Chumvi i Malka. Simby już z nimi nie było. Po chwili wszyscy się obudzili. Razem poszli do Ziry. Tylko Skaza został i wylegiwał się. Zazu był w więzieniu. Zaczął śpiewać,ale Skaza nie miał na to ochoty. Uciszył Zazu który uspokoił się natychmiast. Zira po wydaniu rozkazu wróciła do Skazy. Spojrzała ze wstrętem na Zazu. Po chwili pojawił się przed nimi Rafiki. Pawian chciał porozmawiać o wpuszczeniu hien na Lwią Ziemię. Skaza nie chciał rozmawiać i wyrzucił pawiana z jaskini. Rafiki był zawiedziony. Malka wrócił po niedługim czasie. Skaza i Zira byli wściekli. Od razu pobiegli do Malki,by się wytłumaczył. Młody lew choć wściekły,powiedział czemu nie został na polowaniu. Powodem było to,że lwa bolała łapa. Skaza kazał Malce wracać do lwic. Malka wrócił do lwic,ale nie polował. Chumvi też nie chciał,ale musiał. Wkrótce lwice wróciły. Miały jedną młodą zebrę. Skaza podszedł do uśmiechającej się Ziry. Po chwili przyszedł do nich Nuka. Lwiątko podeszło do zebry. Wszyscy spojrzeli na niego ze zdziwieniem. Szybko pojawiły się hieny. Shenzi zaśmiała się cicho i odepchnęła lekko Nukę. Skaza wyszczerzył kły i ryknął potężnie. Shenzi spojrzała na smutnego Nukę. Lewek spuścił łeb i chciał już iść,gdy zatrzymała go Zira. Lwica nie lubiła hien,więc była jeszcze bardziej wściekła. Posiłku nie było dużo,więc nie dla wszystkich starczyło. Nala zobaczyła,że Kula jest głodna. Kula powiedziała,że nie zdążyła. Nala trochę zjadła,ale prawie natychmiast odpędziły ją hieny. Nuka podszedł do Skazy,który stał na szczycie Lwiej Skały i oglądał swoje królestwo. Lew nie był zbyt szczęśliwy z odwiedzin syna. Zaraz potem podeszła do nich Zira. Lwy spojrzały na uśmiechającego się Nukę. Ale szybko odeszli od lwiątka,a on został sam. Za chwilę przyszła do niego Sarabi. Lwica opowiedziała Nuce o Lwiej Ziemi. Opowiedziała,jak było wcześniej i co się stało,że Lwia Ziemi jest bliska zagłady. Nuka nie chciał uwierzyć,że jego tata wpuścił hieny na Lwią Ziemię. Zdenerwowany odszedł od lwicy. Tymczasem Zira była w ciąży. Nie chciała mówić nic Skazie,bo miała to być niespodzianka. Skaza zauważył,że coś dziwnego dzieje się z jego żoną. Nie wiedział tylko co jej jest. Pytał się o to Zirę,ale ona mówiła,że wszystko jest dobrze. Także i Nuka coś zauważył. Jeszcze tego wieczora Zira wzięła Sarabi na rozmowę. Powodem było to,że lwice coraz mniej polują. Sarabi tłumaczyła jej,że już nie ma już tylu roślinożerców. Zira była coraz bardziej wściekła. Uderzyła Sarabi. Po chwili pojawiły się obok nich wściekłe lwice. Pomogły Sarabi,a Nala,Sarafina,Kula i Tama pilnowały Ziry,by znów nie zaatakowała. W końcu Zira odeszła. Wszyscy poszli na Lwią Skałę. Na jej szczycie zobaczyły Zirę. Wściekłe lwice podeszły do Ziry z krzykiem. Z jaskini natychmiast wyszedł Skaza. Z nim był także Nuka. Zira poczuła się niedobrze. Wiedziała,że za niedługo,a nawet za kilka dni urodzi. Następnego dnia zachowywała się dziwniej niż zwykle. Nuka podszedł do matki i zapytał ją czemu. Zira odeszła tak jakby miała zły dzień i nie chciała z nikim rozmawiać. Udała się do Rafikiego. Rafiki odkrył,że lwica będzie rodzić już następnego dnia. Zira jednak nadal nie chciała mówić o tym Skazie. Kolejnego dnia Zirę zaczął boleć brzuch. Skaza zaprowadził ją do Rafikiego. Z nimi poszło całe stado które choć nie lubiło Ziry,nie mogli spokojnie patrzeć na jej cierpienia. Mały Nuka wskoczył pierwszy na wyschnięty baobab,na którym siedział Rafiki. Mały opowiedział staremu pawianowi co się dzieje. Rafiki zaśmiał się wiedząc dlaczego Zirę boli brzuch. Nuka wyszczerzył kły i zawarczał na pawiana. Rafiki spojrzał na niego jednocześnie z uśmiechem i zdziwieniem. Po chwili na baobabie pojawiło się stado lwów i hien. Rafiki powiedział stadu,że Zira rodzi. Skaza i Nuka podeszli do niej i zaczęli o to wypytywać. Zira powiedziała,że miała to być niespodzianka. Wtedy Skaza uśmiechnął się,a Nuka wprost przeciwnie. Był bardzo smutny,że w jego życiu pojawi się ktoś nowy z którym będzie musiał spędzać tyle czasu. Po chwili Zira trzymała w swoim łapach małą lwiczkę. Tama wzięła na chwilę lwiczkę do łap,ale Zira natychmiast jej ją odebrała.Po tym zebraniu musieli wybrać imię dla lwiczki. Poszli na Lwią Skałę a w nocy na polanę z Nuką i nową córką.
-Może będzie miała na imię Uvata.-zaproponowała Zira
-Nie,nie pasuje.-powiedział Skaza-A Votallia?
-A możemy ją nazwać głupia?
-Nie Nuka!-krzyknęli Zira i Skaza
-Mam pomysł! Może Vitali?
-Lepiej Vitani.-zaproponowała Zira
I nowa lwiczka miała w przyszłości stać się królową. Następnego dnia Rafiki podniósł Vitani na znak,że zostanie przyszłą królową. Nuka wcale jej nie lubił. I tak wszystko potoczyło się dalej.

7 komentarzy:

  1. Świetna notka. Nigdy sobie nie wyobrażałam,jak można inaczej nazwać Vitani...jej imię tak świetnie do niej pasuje. Słodkie obrazki :) Sorry,że nie napisałam komka wcześniej,ale nie miałam czasu żeby całą opowieść przeczytać. Ja na miejscu Ziry też odebrałabym Vitani z łap Tamy. Nie wiem,jak Skaza mógł jej dać swoją córkę. Niestety teraz mam trochę mniej czasu,bo teraz robią nam nauczyciele dużo testów. Dlatego nie napiszę długiego komentarza,jak zawsze. Fajna opowieść i obrazki :) Niestety nie mam czasu na napisanie dłuższego komka,bo muszę iść ;/ Papa i życzę wszystkim miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dziwne imiona jej wymyślali xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ta notka.
    P.S.
    Od początku nie lubiłam Nuki, ale teraz rozumiem go, rodzice i tak nie chcieli z nim rozmawiać, a teraz ktoś inny miał się pojawić w rodzinie, Zira i Skaza już pewnie zupełnie nie chcieliby gadać z Nuką...

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna notka! Żal mi tych dobrych lwic i Nuki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię Nuke, szkoda że jego rodzice nie chcieli z nim rozmawiać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię zire,skaze,Nike, kovu i vitani

    OdpowiedzUsuń