środa, 2 listopada 2011

Wyprawa Kovu i Kiary cz.3

Kiara nadal była w wielkim niebezpieczeństwie. Kovu pobiegł do niej,próbując pomóc koleżance. Kiara krzyknęła przestraszona,bo jeden z krokodyli był już mniej niż metr bliżej. Kovu nie wiedział co robić,i rzucił Kiarze patyk. Patyk uderzył lwiczkę w głowę,a że był gruby i twardy,Kiara zemdlała. Kovu bardzo się bał. Krokodyl który był najbliżej nieprzytomnej księżniczki,otworzył paszczę. Kovu ujrzał ostre jak noże zęby drapieżnika. Wiedział,że to przez niego Kiara zemdlała. Wtedy wpadł na wspaniały pomysł. Wziął jeszcze jeden patyk,i rzucił nim w krokodyla. To nie przekonała bestii. Kovu rzucił innym patykiem. Tym razem krokodyl także się nie poddał. Lwiątko obróciło się i zobaczyło kamień. Kamień był średniej wielkości i nawet ciężki. Kovu szybko go podniósł i rzucił w krokodyla. Krokodyl który oberwał kamieniem wycofał się. Kovu nie miał jeszcze co świętować zwycięstwa.Przecież były inne krokodyle,które nie poszły za poddanym. Kovu robił co mógł,ale nie udało się. Został jeden krokodyl,a Kovu był już bezsilny. Spojrzał na krokodyla który otwierał paszczę. Lwiątku zrobiło się słabo. Spojrzał na Kiarę,która leżała nadal nieprzytomna. Mimo,że Kovu nie czuł się dobrze,nie mógł zostawić Kiary na łasce krokodyla. Rzucił się na krokodyla. Ten był zaskoczony i znalazł nowy cel. Był nim Kovu. Lwiątko nie miało sił,by walczyć. Krokodyl znalazł łatwy cel,z którego się cieszył. Gdy krokodyl już prawie złapał Kovu za łapę,stało się coś zupełnie niespodziewanego. Na pomoc Kovu i Kiarze rzucił się Nuka. Nuka chciał aby Kovu zginął,ale tym uważał,że Kovu nie może zginąć. Wymyślił nowy plan. Chciał,aby Kovu stał się bardzo głupi,żeby udowodnić matce,że on nadaje się na króla. Kovu podziękował bratu,i wniósł Kiarę na górę. Nuka uśmiechnął się. Kovu zapytał się o co chodzi. Nuka przedstawił Kovu jego plan. Uważał,że Kovu się zgodzi,bo przecież Nuka uratował mu życie. Kovu zaśmiał się na cały głos. Śmiech był tak głośny,że obudził Kiarę. Kiara zdziwiła się widząc Nukę. Zapytała się Kovu kto to jest. Kovu przedstawił Nukę. Kiara wcześniej już znała Nukę,ale zapomniała,gdyż uderzenie patykiem spowodowała częściową utratę pamięci. Nuka zaśmiał się i podszedł do Kiary. Nie lubił jej,więc postanowił ją wykorzystać do swojego planu. Nie wiedział jeszcze jak,ale zaczął przekonywać królewską córkę,że musi do niego dołączyć. Kiara uśmiechnęła się drwiąco i położyła łapę na nosie Nuki. Nuka uderzył ją,i Kiara zaczęła uciekać. Kovu z wystawionym pazurem i uśmiechniętym pyskiem zaczął mówić do brata,że powinien teraz przeprosić Kiarę. Nuka wściekł się. Wyszczerzył kły do Kovu. Kovu przestraszył się,bo Nuka też nie był bezsilny. Natychmiast zaczął biec za Kiarą. Kiara zatrzymała się dopiero na Złej Ziemi. Kovu szybko ją dogonił. Ale nie byli tam długo sami. Po chwili zjawiła się ta Zira. Lwica wściekła się widząc Kovu z Kiarą. Kiara wiedziała,co Zira wiedziała Kopie. Chciała uciekać,ale nie zdążyła,bo Zira wzięła ją w pysk. Kovu prosił matkę,aby nic nie robiła Kiarze. Zira spojrzała na córkę Simby i zaczęła z nią iść. Kovu nic nie mówił,choć bał się o Kiarę. Zira była już daleko od Kovu. Kiara już się nie bała,bo Zira niosła ją na Lwią Ziemię już trochę czasu. Lwica nagle stanęła. Spojrzała ze wściekłością na Lwią Skałę. W jej oczach pojawiły się łzy. Położyła Kiarę. Przejęta lwiczka zapytała się Ziry co się stało. Zira spojrzała na Kiarę,a potem znowu obróciła łeb w stronę Lwiej Skały. Nie mówiła nic. Kiara chciała pomóc Zirze,ale ona ciągle myślała o Skazie,który spadał z tronu. Opowiedziała Kiarze wszystko. Kiara była zaskoczona,że jej ojciec tak się zachował. Nie spodziewała się tego po nim. Zira ponownie wzięła Kiarę. Kiara spojrzała ze złością na Lwią Skałę. Zira kierowała się ku Lwiej Skale. Tam był Simba. Król zauważył Zirę trzymającą w pysku Kiarę. Wyszczerzył kły i pobiegł wściekły ku lwicą. Nala wiedziała,że coś jest nie tak. Na wszelki wypadek zwołała lwice,żeby z nią poszły. Lwice zgodziły się i pobiegły za Nalą,która ścigała Simbę. Kovu szedł niezauważony przez nikogo za matką i Kiarą. Martwił się,że Zira może zrobić coś Kiarze. Po chwili Zira,Kiara i Kovu usłyszeli głośny ryk. Kovu schował się w krzaki,a Zira spojrzała spokojnie na bratanka,nadal trzymając małą Kiarę. Simba wyszczerzył do Ziry kły i rozkazał jej natychmiast puścić Kiarę. Zira położyła córkę Simby na ziemi. Kiara nie ruszyła się. Simba spojrzał na nią,ale Kiara nadal się nie ruszyła. To,co opowiedziała jej Zira,wzięła do serca. Była wściekła na ojca,za to,że nie pomógł Skazie choć mówił, "jestem taki jak ty Skaza",a potem wygnał swoją ciotkę za sprzeciw. Nala podeszła do Kiary i wzięła ją. Zira odeszła. Stado odeszło,a  Nala została nadal z Kiarą. Wzięła ją już i chciała iść,gdy nagle pojawił się obok nich Kovu. Miał w pysku kwiatki,i uśmiechał do Nali. Nala zrozumiała,że Kovu kocha Kiarę,i chce jej podarować kwiaty. Uznała to za podarunek miłosny,i uśmiechnęła się. Kiara zapytała się matki,czy może zostać chwilę z Kovu. Nala choć niechętnie,zgodziła się. Kovu został z Kiarą sam na sam,i już chciał wyznać jej co czuje,gdy z krzaków wyskoczyła Vitani. Kovu był zaskoczony. Kiara też. Vitani podeszła do młodszego brata. Kovu wiedział,że Vitani niezbyt lubi Kiarę. Zostawił je same,by się lepiej poznały,i zrozumiały,że obie są nawet do siebie podobne. Lwiczki zgodziły się,i postanowiły porozmawiać. Vitani zaczęła opowiadać o sobie,ale szybko skończyła. Kiara słuchała bardzo uważnie. Teraz była jej kolej,aby opowiedzieć o sobie. Vitani w pewnej chwili zdziwiła się. Kiara opowiadała dalej. Gdy skończyła była zdziwiona reakcją Vitani. Vitani była na nią wściekła,a Kiara nie wiedziała czemu. Nagle Vitani krzyknęła:
-Hej Kiara! Chciałaś mieć Kopę tylko dla siebie?! Wyobraź sobie,że on wolał mnie. Sam mi to mówił. Ty byłaś tylko jego młodszą,denerwującą,upierdliwą...-nie dokończyła,ponieważ Kiara skoczyła na nią.
Lwiczki zaczęła walczyć,ale szybko starały się współpracować. Shenzi,Banzai i Ed ponownie wkroczyli na Lwią Ziemię,aby się pożywić. Tym razem znaleźli łatwy łup. Shenzi chciała już pożreć Kiarę,gdy Vitani drapnęła ją,i lwiczki zaczęły uciekać. Banzai pierwszy wyruszył na pościg. Po nim pobiegł Ed,a zaraz za nimi biegła Shenzi. Hieny zagoniły je na resztki Cmentarzyska Słoni. Tam lwiczki utknęły. Głodne hieny powoli zbliżały się z obciekającą z pysków śliną.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli chcecie,żeby była kolejna część,musi tu być 13 komentarzy :)

15 komentarzy:

  1. O ja az tyle : O Sory mało wchodzę na kompa bo mój wiek i w ogóle :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybacz mi ale nie mogę się zalogować. Ale fajna notka. Extra że Kovu się zakochał już w Kiarze i że ona poznała Vitani

    OdpowiedzUsuń
  3. Julia32218 powiedz nam ile masz lat :) Ciekawe co będzie dalej. Jestem bardzo ciekawa czy hieny złapią Kiarę i Vitani. Więc piszcie komki,bo jeszcze dużo ich potrzeba! A bardzo chciałabym się dowiedzieć. Fajnie,że Kiara przeżyła spotkanie z krokodylami,i nawet nie miała jeden rysy :D Nie spodziewałam się,że Nuka może być taki pomysłowy,ale niestety mu się nie udało xD Świetne obrazki :) Najbardziej mi się podobają wszystkie,ale Zira z Kiarą w pysku są słodziutkie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę że dołączyłaś na moje forum ale nie wchodzisz

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wchodzę,bo jak chcę się zalogować,to pisze mi Podałeś nieprawidłowe lub nieaktywne dane użytkownika ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. to zmienię ci hasło. Podam ci je później i wejdziesz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie usunę cię bo też prubowałem. Najwyżej zrobisz to jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ej teraz coś zrobiłem i możesz wejść. Twoje hasło to azra. Zmień je później

    OdpowiedzUsuń
  9. Ok,dzięki ^^ Piszcie,komki,to będzie niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. SUPER!Jestem Strasznie Ciekawa Co Będzię Potem...

    OdpowiedzUsuń
  11. Sorry,mnie nie było. Czekam na komentarze i nową część :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dreszczczczyk xD
    PS: Mam new bloga ale prawie nikt nie wchodzi, ale nie wiem czy tu można się reklamowac, wole nie ryzykować xD

    OdpowiedzUsuń
  13. Daj mi link na swojego bloga,to można robić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. 15 lat mam A co cię to <3 W mojej zrypanej szkole kończę dopiero 2 gimnazjum .

    OdpowiedzUsuń
  15. super historia nie mogę siędoczekać kolejnej czężci

    OdpowiedzUsuń