Tej nocy Simba wyszedł samotnie z Lwiej Skały. Bardzo martwił się,co będzie dalej z Kovu i Kiarą. Wiedział,że prędzej czy później zostanie dziadkiem,ale wolałby później. Kiara i Kovu w ogóle o tym nie myśleli,tak jak inni. Nikt nie spodziewałby się,że królowa Kiara tak szybko zajdzie w ciąże. Nala wyszła za mężem,by mu to wyjaśnić. Vitani poszła podsłuchać ich rozmowę. Miała nadzieję,że Nala przekona Simbę. Spotty i Dotty próbowały pocieszać Kiarę swoimi żartami,i udało im się to. Kovu był zadowolony,a Nala wprost przeciwnie. Była zła na Simbę,bo król nie wyobrażał sobie bycia dziadkiem. Nala odeszła,ale nie zobaczyła Vitani,która ukrywała się koło wielkiego głazu. Lwica pobiegła na Lwią Skałę,by nie wzbudzać podejrzeń Nali. Na szczęście szybko tam dobiegła,i Nala zobaczyła ją leżącą. Położyła się koło innych,a Simba nadal siedział sam na polanie. Wpatrywał się w niebo,które zaczęło powoli ciemnieć. Teraz już nic nie było widać,ale Simba nie poszedł do reszty stada. Kiara zaczęła się martwić. Kovu wyjrzał zza jaskini,ale lwa nie było widać. Nala poszła do niego jeszcze raz,ale teraz nigdzie go nie znalazła. Wróciła do groty ze spuszczoną głową. W oczach wszystkich było widać niepokój. Kiara nie mogła usnąć,więc siadła. Simbę zobaczył Mheetu,który od razu powiadomił o tym stado. Wtedy Kovu zaczął myśleć o Zirze,która nie żyje,i o Nuce. Popłynęła mu łza,której nikt nie zauważył. Kiara wybiegła z jaskini reszta stada. Tylko Kovu został. Simba wrócił na Lwią Skałę,ale nadal w niepokoju. Nala liznęła go,i wróciła do spania. Tej nocy Simba w ogóle nie spał. Miał wrażenie,że Kiara jednak będzie miała dzieci. A król wcale się z tego nie cieszył. Spotty w nocy przybliżyła się do Kovu i Kiary,co zauważył Simba. Wyobrażał sobie,jak szara lwica uderza pazurami jego córkę. Widział jednak,że Spotty nie ma złych zamiarów. Spojrzał na blask księżyca,który przedostawał się przez kamienie. Następnego ranka Simba był bardzo zaspany,bo nie przespał ostatniej nocy. Mimo tego obudził Kiarę,i kazał jej z nim iść. Kiara niechętnie się podniosła i poszła za ojcem. Nadal chciało jej się spać,a musiała iść. Myślała,że chodziło o samodzielne polowanie,ale myliła się. To co usłyszała od własnego ojca wstrząsnęło nią. Przerażona uciekła. Lew nie pobiegł za nią,i odpuścił sobie wołanie. Kiara przybiegła do Nali i opowiedziała jej o wszystkim. Nala była załamana zachowaniem męża. Poszła z nim porozmawiać,a tymczasem Kiara wróciła do Kovu. Kovu był zaskoczony tym co od niej usłyszał. Pobiegł do Rafikiego,ale po drodze zatrzymał go Zazu. Majordomus złożył poranny raport,a następnie odleciał. Kovu czym prędzej gnał do starego pawiana,który leżał spokojnie na drzewie. Kovu powiedział mu o wszystkim,i nawet on był tym zaniepokojony. Potem wszyscy się o tym dowiedzieli. Próbowali pomóc Simbie,ale to nic nie dało. Król nadal martwił się o Kiarę. Myślał o tym,jak szybko zostanie dziadkiem. Pewnego dnia,gdy wszystko dobrze się układało,Kiarze zaczął rosnąć brzuch. Nie było to dla nikogo niepokojące bo myśleli,że po prostu przytyła. Jednak z czasem brzuch Kiary był coraz większy. Wtedy poszli na polanę razem z Vitani. Kiara wyznała Kovu i Vitani,że jest w ciąży. Oboje bardzo się zdziwili. Początkowo zaśmiali się,ale później zrozumieli,że to wcale nie są żarty. Było już wiadomo,że Kiara jest w ciąży. Vitani położyła się na kamieniu,a Kiara się o niego oparła. Kovu chciał usłyszeć swoje dzieci,ale to wywołało w lwicach śmiech. Kovu nie wiedział o co chodzi,i dopiero potem zrozumiał. Leżeli tak i rozmawiali dobre pół godziny,aż w końcu skończyli rozmowę. Vitani odeszła,a Kiara i Kovu wrócili na Lwią Skałę. Tam tylko Simba nie cieszył się z tej wiadomości. Jednak musiał ją przyjąć. Nala wytłumaczyła mu,że tylko tak Kiara będzie naprawdę szczęśliwa. Potem Kiara,Kovu,Vitani,Kula i Uvana poszli na trawę. Tam wszyscy od razu zasnęli. I tak mijały dni,aż w końcu Kiara urodziła dwójkę dzieci:chłopczyka i dziewczynkę,którym później nadano imiona:Luxan i Lomira.
Fajna notka :)
OdpowiedzUsuńSuper historia jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuńfajne , szkoda że simba sie nie cieszył ;/
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Nie wiem skąd bierzesz takie super obrazki i pomysły. Fajnie,że Simba jednak pogodził się z tym co go czeka :) Widzę,że dodałaś także nowe opcje,tłumacz :)
OdpowiedzUsuńfajna notka, bardzo mi się podoba, ale za bardzo nie rozumiem tego, że Kovu nie wiedział, że Kiara jest w ciąży.
OdpowiedzUsuńfajna notatka szkoda że Simba nie cieszył się z ciąży Kiary :(
OdpowiedzUsuńŚwietna! Zawsze wszystko doskonale tłumaczysz :) U mnie Kovu i Kiara mieli czwórkę dzieci-trójkę chłopców-Eliam,Tori i Wakambu i jedną dziewczynę-Alodę. Ale Twoje opowiadania nawet bardziej mi się podobają niż moje :)
OdpowiedzUsuńBla bla bla po pierwsze ten tekst jest strasznie nudny, po drugie jest nudny.
OdpowiedzUsuńChujowe to zrobiłaś nie umiałeś/aś ineczej szkoda. debil!! naprawdę!
OdpowiedzUsuńEj, wiesz że debilem jest ktoś kto mówi tak na kogoś??? Bo jak widać nawet nie wiesz co to znaczy(LOL)
UsuńA i jeszcze coś. Ch*j to bardzo brzydkie określenie. Jak ci się coś nie podoba to napisz co a nie od razu :ty chuju! Albo: ale gówno! Zachowaj najlepiej takie informacje dla siebie. Tak w ogóle, skoro ci się nie podoba, to lepiej żebyś tego nie czytał. To cześć.
UsuńSuperaśne
OdpowiedzUsuńfajne opowiadn ale ja sadze zzze pokiara bedzie miec dopre dzieci
OdpowiedzUsuńFajne!
OdpowiedzUsuńHej, przepraszam że zawracam głowę, ale czy ktoś wyślę mi może jak wyglada drzewo genealogiczne kiary???
OdpowiedzUsuń