środa, 21 marca 2012

To mój brat!

Zira kiedyś przyszła z małym Kovu,lecz Vitani nie mogła oswoić się z tym,że to nie jej brat. Bardzo chciała,aby nim był,ale musiała się z tym pogodzić. Pewnego dnia Zira wzięła ją na rozmowę. Lwica przeczuwała coś złego,czego nikt inny nie czuł. Vitani wróciła na Lwią Skałę,a tam zobaczyła leżącego Nukę. Lewek spał,a Kovu nigdzie nie było. Lwiczka była zaniepokojona,bo martwiła się o brata. Nuka nadal leżał,i w ogóle się tym nie przejmował. Tymczasem Skaza właśnie szukał Kovu. Powiedział,że właśnie zbliża się burza,i trzeba go znaleźć. Wtedy obudził się Nuka,i postanowił znaleźć Kovu. Miał go znaleźć,ale nie żeby oddać ojcu,tylko zabić,a potem wymyślić historię o jego śmierci. Na szczęście Vitani była szybsza,i od razu pobiegła po Kovu. Nuka nie znalazł brata,a zaczęła się burza. Gdy uderzył pierwszy piorun,Nuka był już koło rodzeństwa. Oni siedzieli zaniepokojeni,a Nuka opowiadał o piorunach i deszczu. Vitani już wiedziała,o co chodziło Zirze. Ale myślała,że to nie śmierć Skazy,a właśnie ta burza. Trzaskające pioruny były prawdziwą udręką dla malutkiego Kovu. Kilka minut później,Zira oznajmiła,że musi iść. Nuka wziął Kovu w pysk,a Vitani na grzbiet. Rodzeństwo było zadowolone,chociaż Kovu trochę się miotał. Skaza był zadowolony,widząc to. Potem ostrzegł ich,o pogorszeniu się stanu Ziry. Lwiątka,oprócz Kovu który jeszcze nie rozumiał,przerazili się. Ale podejrzenia Ziry wkrótce spełniły się,a Skaza został zabity. Załamane stado z Zirą zostało wygnane przez nowego króla. Nala bardzo chciała im pomóc,ale Zira nie dała jej się zbliżyć do Kovu,Nuki ani Vitani. Wygnane rodzeństwo teraz nie lubiło się jeszcze bardziej. Szczególnie Nuka,który był okropnie wściekły,że to Kovu będzie trenowany na króla. Vitani już zapomniała,jak kiedyś Zira przyniosła do nich małego Kovu,że to jej przybrany brat. Wtedy zachowywała się tak,jakby urodziła się razem z Kovu. Jednak chodziły słuchy,że Vitani nie jest prawdziwą siostrą Kovu. To była prawda,ale Vitani nie chciała tego przyjąć do wiadomości. Lwiczka była zła na wszystkich,którzy tak uważali. W końcu jednak koło Vitani i Kovu przeszło kilka lwic,które akurat o tym mówiły. Vitani okropnie się wściekła. Krzyknęła,że to jej brat. Ale jedna z lwic zaśmiała się,a za nią inne. Vitani poszła w obronę Kovu i swoją:
-Cicho bądźcie!-zaczęła-Od razu widać,że to jest mój brat! Bardzo mi na nim zależy,nawet bardziej niż na Nuce!! I nie możecie przechodzić koło mnie i mówić takich rzeczy,do tego kłamać!
Lwice ponownie wybuchły śmiechem,oprócz jednej. Ale gdy zobaczyła złą Vitani,zaczęła znowu się śmiać. To zdenerwowało Vitani,ale wiedziała,że lwice jednak mają rację. Nastolatki odeszły ze śmiechem. Vitani położyła się obok Kovu i spojrzała mu w oczy. Nie miała pojęcia,że może tak się zdenerwować. Nikt by się tego po niej nie spodziewał oprócz Nuki,który wszystko widział. On też bardzo się śmiał,ale Vitani wprost przeciwnie. Była zawiedziona,że głupi Nuka jest jej bratem,a nie Kovu. Bezradnie spojrzała w czerwone niebo z płaczem. Bardzo kochała małego braciszka,ale niestety,nie mogła nic na to poradzić.

6 komentarzy:

  1. A co cię to?21 marca 2012 15:29

    Ciekawe,i bardzo pociągające. Bardzo mi się podoba. Chciałabym,aby Vitani była siostrą Kovu,ale niestety. Podoba mi się opowieść,tak jak obrazki :) Fajnie,że nadal z nami jesteś,i piszesz :D Mi by się już dawno pomysły skończyły,i nawet nie chciałoby mi się tyle pisać. Mam nadzieję,że będziesz z nami jak najdłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie! Czekam na więcej. Ciekawie piszesz.
    Zapraszam na www.krol-lew-4.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Azara czy możesz wejść na mojego bloga i napisać czy podoba
    moje drzewo genealogiczne.

    OdpowiedzUsuń
  4. wejdź na mojego bloga www.krollewlwiekrolestwo.blog.onet.pl

    napisz czy podoba ci się mój blog?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe czy Kovu wie, że jest przybranym bratem Vitani. W filmie tego nie było.

    OdpowiedzUsuń