środa, 6 października 2010

Taka/Skaza staje się zły cz.1



Pewnego dnia Mufasa zawołał brata. Taka poszedł trochę wściekły i znudzony. Mufasa nie był szczęśliwy. Taka gapił się zdenerwowany na Mufasę. Mufasa chciał pogadać. Taka nagle zaczął się śmiać na całą lwią ziemię. Co cię tak bawi Taka!? Krzyknął Mufasa. Nic. Powiedział Taka odchodząc. Mufasa zatrzymał go. Czego znowu ten głupek chce. Pomyślał Taka. Mufasa powiedział głośno i otwarcie. Masz tą szramę na oku. Więc,nazwę cię Skaza. Skaza powiedział smutno. Co? Mufasa odpowiedział szczęśliwy. Skaza. Masz na imię Skaza. Dać ci jeszcze jedną szansę? Zapomnij. Aha ha ha ha!! Skaza mruknął pod nosem. On, i Ahadi są tacy sami. I poszedł. Na cmentarzysku słoni czekała Zira. Skaza spóźnił się o 3 godziny. Taka! Spóźniłeś się o 3 godziny. Ile mam czekać. Skaza odszedł. Miałem sprawę z Mufasą. I nazywam się Skaza. Zira zdziwiła się. Skaza przytulił ją. Zaufaj mi kochana. Wiem co robię. Zira odpowiedziała niepewnie. No dobrze. Jak chcesz. I poszli pobiegać w trawie. Godzinę później poszli do domu. Skaza stanął. Zira zobaczyła tylko jego połowę. I bliznę. Okropnie wielką masz tą bliznę na oku. Skaza nie usłyszał słów Ziry. Następnie wystawił pazury i szykował się do skoku. Zira bała się. Skaza. Nie. Skaza i tak skoczył obok Ziry. Ja bym tobie nic nie zrobił ma maleńka. Ale temu wstrętnemu Mufasie,oczywiście że tak. Zira powiedziała. Czy ty chcesz być taki jak ja myślę? Zły? Skaza pomyślał przez chwilę. To bardzo dobry pomysł mój kwiatuszku. Jak na to wpadłaś Zirko? Zira zaśmiała się. No bo,tak się zachowujesz. Nienawidzenie swojego brata oznacza chyba,że jesteś zły. Wiem o tym Nie ukrywaj tego przede mną. I Skaza przyznał się. Wieczorem opowiedział Zirze pewną historię.

1 komentarz: