Żyj pełnią życia,nie myśl o złych chwilach. Bo wszystko czego Ci potrzeba to Hakuna Matata! ;D
środa, 10 listopada 2010
Śmierć Ahadiego
Gdy Skaza i Zira byli już dorośli,poszli razem na spacer. Skaza wiedział co zrobił mu jego ojciec,i chciał się na nim zemścić. Nic jednak nie mówił. Zira trochę się zdziwiła,ale szła dalej. Skaza zobaczył że Zira martwi się o niego. Stanął. Zira zaraz za nim,i popatrzała na niego. Wreszcie poszli dalej. Skaza sapnął i powiedział smutnym głosem. Moja matka,Uru nie żyje. Była dla mnie dobra. I to dzięki niej jestem tu z tobą. Ale ojciec. Ahadi. Ciągle na mnie narzekał. Bił. Nie mogę już tak dalej żyć. Muszę coś zrobić aby ten łajdak nauczył się że jego złość do mnie wróci do niego jak bumerang. I poszedł w inną stronę niż Zira. Ahadi niczego się nie spodziewał. Wyszedł jak zwykle,na 30 minutowy spacer po lwiej ziemi. Uśmiechnięty szedł w kierunku wodopoju. Mufasa już tam był,więc przywitał ojca. Ahadi napił się i razem z Mufasą poszedł na lwią skałę. Mufasa wszedł na tron i uśmiechnął się. Ahadi też był bardzo szczęśliwy. Uru z nieba patrzała na dorastanie Mufasy i Skazy. Gdy zobaczyła Mufase na tronie była szczęśliwa. Ale gdy poszła zobaczyć Skazę było o wiele inaczej. Skaza leżał na zimnym kamieniu w cieniu. Zobaczyła także że za nią tęskni,płacze. Zasmuciła się,i odeszła. Wiedziała że gdyby Ahadi był inny tego by nie było. Skaza wstał i poszedł zobaczyć co jest na lwiej skalę. Zobaczył tam Mufasę. Odwrócił się. Ale Mufasa zobaczył Skazę i pobiegł do niego. Skaza nie był szczęśliwy. Wręcz przeciwnie. Był zdenerwowany. Mufasa biegł do Skazy i sapał. Skaza uciekał w stronę cmentarzyska słoni. Nagle usłyszał przeraźliwy znajomy mu z oddali wrzask. Mufasa wpadł do krokodyli. Ahadi zobaczył że Mufasa jest w tarapatach. Zbiegł z lwiej skały i pognał do Mufasy. Nagle Skaza usłyszał zdenerwowany wrzask ojca. Co tak stoisz głupcze!? Ratuj Mufasę! Skaza powiedział wściekłym głosem. Niczego nie zrobiłem! Więc teraz na mnie nie wrzeszcz! To ty,powinieneś być sobą,rozczarowany że nie utrzymałeś Mufasy z dala od krwiożerczych gadów wodnych!! Nie ja jestem królem. Ahadi wyszczerzył kły do Skazy i pognał ratować Mufasę. Ahadi zobaczył Mufasę topiącego się. Jeden z krokodyli rzucił Mufasą o drzewo tak,że o mało się nie złamało. Ahadi jeszcze szybciej pobiegł. Nie!!! Mufasa!!!! Zostawcie króla!! Krzyknął i uratował Mufasę. Mufasa był nieprzytomny. Skaza uśmiechnął się szyderczo. Ale po chwili był rozczarowany. Gdy odchodził usłyszał radosny krzyk ojca. Mufasa!! Ty żyjesz! Jakie szczęście że cię nie straciłem. A już prawie utonąłeś! Nie rób już tak nigdy! To było niebezpieczne! Skaza odszedł. Gdy zbliżała się noc,Skaza spotkał się z Zirą. Powiedział historie dnia. Zira odpowiedziała wtulając się w Skazę. Jutro się uda. Jestem tego pewna. I jutro Skaza także spróbował. Ale zrozumiał że mógł wrzucić ojca do krokodyli gdy miał szanse. Ale nie zrobił tego. Gdy Ahadi z Mufasą szli usłyszeli krzyk Skazy. Ojcze! Szybko! Hieny weszły na lwią ziemię i planują cię zabić! Ahadi zostawił Mufasę samego i pognał w stronę Skazy. Gdy dobiegł zapytał. Gdzie one są? Skaza powiedział. Ja cię tam za prowadzę! Ale musimy biec jak najszybciej! Ahadi pognał za Skazą. Faktycznie zobaczył masę hien. Wyszczerzył do nich kły. Po chwili zobaczył jak Skaza przechodzi do hien. Hieny i rzuciły się na Ahadiego który umarł.Skaza patrzał i płakał nad zabitym ojcem. Mufasa bardzo przeżywał śmierć ojca,ogłoszoną przez Skazę. Ale to teraz Mufasa i Sarabi,są władcami lwiej ziemi,i rodzicami nowych pokoleń.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śmierć Ahadiego
OdpowiedzUsuńAhadi zasłużył na taki los. ale mimo tego to bardzo smutna opowieść
OdpowiedzUsuńMa za swoje Ahadi to
OdpowiedzUsuńnajszczęśliwsza notka !!!!!!
Według mnie gdy by nie Ahadi to Taka (Skaza)
OdpowiedzUsuńBył by dobry i mógł by żyć z tym że Mufasa jest królem tylko po prostu Ahadi go bił i on zaczął chcieć być królem bo myślał że wtedy go ojciec polubi.
masz rację bo Ahadi mógł tak zrobić żeby Mufasę i Skazę traktował jednakowo dobrze co najpierw Skaza Ahadiemu zrobił że się na niego darł i bił pewnie tylko poszedł do hien i mógł Ahadi takie coś zrobić że Mufasa był by królem a Skaza był by królem po śmierci Mufasy aż Simba nie będzie dorosły a Skaza na pewno dlatego był taki bo ojciec go zle traktował
UsuńJa żyję!
OdpowiedzUsuńnie powinienes tak traktowac swojego syna wstydzilbys sie ahadi no wiesz co
Usuńszkoda.....................było by fajnie NIE BĄDŹ SZYNKĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(,,ham"to po angielsku ,,szynka")
UsuńxP JESTEŚ WREDNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!JAK MOGŁEŚ!?GDYBY NIE TY,TO NIE BYŁO BY OKRUTNYCH RZĄDÓW TAKI!!!!!!!!!!!!!!!!!DOBRZE CI TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAH!!!!
Skaza nie powinien się tak zachować ale i Ahadi nie powinien tak traktować Skazy!
OdpowiedzUsuńAhadi jest fajny i kocham wszystkie lwy. Powiedzcie o śmierci mohatu
OdpowiedzUsuń