niedziela, 28 listopada 2010

Dziadek Ziry

Gdy był świt,a Mufasa rządził,Zira spotkała bardzo ważną dla siebie osobę. Zira spotkała swojego dziadka. Gdy dowiedziała się  o swoim dziadku,pobiegła do niego. Ale dziadek nie myślał wcale o wnuczce. Myślał tylko o swoim synku-Bolajim. Zira powiedziała że jest córką Bolajego i  Hawy. Lew skoczył z uśmiechem do Ziry. Bardzo się cieszyli. Nie umieli okiełznać swojej radości. Zira bowiem zapytała nadal szczęśliwa. Jak ty
się w ogóle nazywasz? Dziadek Ziry powiedział nadal skacząc z radości. Jestem twoim dziadkiem. Nazywam się Nyonda. A jak ty się nazywasz wnuczko? Zira powiedziała patrząc w oczy Nyondy. Ja jestem Zira. Chodź dziadku! Przedstawię cię Skazie! Ale Nyonda zniknął. Zira skoczyła na niewidzialnego dziadka. Nyonda wstał pokonany i powiedział. Pokonałaś mnie moja Ziro. Teraz pójdę z tobą gdzie tylko zapragniesz. Zira zdziwiła się. Ale poszli do Skazy. Skazie od razu nie spodobał się Nyonda. Zira poszła ze swoim dziadkiem nad wodopój. Opowiedziała o wszystkim:o Skazie,Mufasie,Simbie,Nali,Sarabi,Sarafinie,Shizasenie,stadzie,lwiej ziemi. Nyonda był zachwycony. Niestety nie mógł zostać na zawsze z Zirą. Lwia ziemia nie była jego ojczystą ziemią. Mieszkał on na cmentarzysku słoni,gdyż nie chciał został na Rajskiej ziemi. Zira nic nie wiedziała o mieszkaniu Nyondy. Niestety Nyonda nie był zbyt rozmownym lwem. Więc żaden dinozaur ani lew go nie lubił. Zira myślała że jest bardzo lubiany. Ale Nyonda nie lubił za bardzo nawet swojej wnuczki. Zira bardzo przejęła się problemem Nyondy. Jednak Nyonda nie chciał sprawiać Zirze problemu. Jednak Zirze bardzo zależało na dziadku. Skaza przechodził i zobaczył Nyondę i Zirę,takich szczęśliwych. Skaza wiedział że Nyonda to dziadek Ziry. Nyonda jednak bardzo ciekawski zapytał Zirę. Czy wiesz gdzie jest twój ojciec? Zira popatrzała smutnie na ziemię. Podniosła łeb i cicho powiedziała. Mój ojciec nie żyje. Nyonda zaskoczył się i równocześnie wściekł. Pomyślał że Skaza zabił Bolajego. Po chwili Nyonda odszedł podejrzanie od Ziry i poszedł. Zira poszła cicho za nim. Nyonda nic nie podejrzewał. Szedł on w stronę ukochanego Ziry. Gdy doszedł do Skazy pobiegł do niego i krzyknął. Skaza! Jeżeli przegrasz w walce,umrzesz. Jeśli jednak wygrasz,Zira będzie mogła spokojnie z tobą przebywać. A ja się wyniosę. Skaza przyjął wyzwanie i zaczęli walczyć. Nyonda początkowo wygrywał. Ale Skaza walnął go w łeb. Nyonda prawie spadł z lwiej skały. Skaza zrzucił Nyondę jak Mufasę. Skaza zszedł ze skały i pojawiła się Zira. Nyonda musiał dotrzymać słowa. Gdy odchodził Zira rzuciła się na niego a Skaza poszedł. Zira wściekła z płaczem krzyknęła na dziadka. Jak mogłeś!? Chciałeś zabić mojego Skazę!! Ale Nyonda odszedł z współczuciem patrząc na Zirę. Zirze zrobiło się trochę smutno. Jednak Nyonda musiał odejść. Zira była trochę też wściekła na Skazę,że tak postąpił z jej dziadkiem. Ale Nyonda dotrzymał słowa.

4 komentarze:

  1. Wredny Skaza przegonił dziadka Ziry. A tak to w ogóle nie lubię mojego wścipskigo bachora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nyonda jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skaza nie jest wredny.Dziadek Ziry sam rzucił mu wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń