Żyj pełnią życia,nie myśl o złych chwilach. Bo wszystko czego Ci potrzeba to Hakuna Matata! ;D
środa, 31 sierpnia 2011
Dorosłość Ziry
Zira wstała bardzo przerażona,bo w nocy śnił się jej koszmarny sen. Był taki,że Zira najpierw spotkała jeszcze Takę i poszła z nim na miejsce zabronione. Ale w śnie ktoś jej mówił,żeby tam poszła. Ta postać była podobna do Ahadiego. Później skakali po krokodylach. Jej nic się nie stało,ale za to zjadły Takę. Właśnie wtedy się obudziła. Spojrzała i zobaczyła,że jest jeszcze noc i Taka leży obok niej i Sarabi. W nocy prawdopodobnie Taka przysunął do siebie Sarabi,bo ta spała obok Mufasy. Znów zasnęła ale tym razem śnił się jej sen,którego nie zapomniała. To sen w którym Taka odrzuca proszące się o małżeństwo z nim lwice i wybiera Zirę. Chciała spać z takim snem jak najdłużej. Ale niestety obudziła się,gdy Ahadi ryknął tuż nad nią. Ahadi nie wiedział o tym,że Zira tam śpi,bo dopiero się obudził i nie był jeszcze do końca rozbudzony. Zauważył to Taka. Wstał i ryknął do Ahadiego,nie bojąc się jego gniewu. Ahadi walnął go,ale w jego obronie stanęła Zira. Ahadi bardzo się zdziwił,że ktoś może chociaż na 1% lubić jego młodszego syna. Uru wściekła się na Ahadiego i od razu przerwała całe zdarzenie triumfalnym rykiem,który oznaczał koniec kłótni i młodzi mogli odejść. Ahadi zdenerwował się,że Uru mu przerywa. Mufasa zrozumiał ojca,i zaczął się śmiać z Ziry i Taki. Do tego śmiechu przyłączyła się Sarabi. Ale Sarafina słuchała tego z bólem w sercu,bo jeszcze kochała Takę. Zira i Taka tymczasem poszli razem na romantyczny spacer. Zira spojrzała na dorosłego lwa i zamyśliła się. Taka też na nią spojrzał i zauważył,że jest już dorosła. Od razu ją o tym poinformował. Zira zaczęła się z tego śmiać,ale spojrzała w wodę. Taka pokazał jej,że jest już dorosła. Jeszcze śmiała się z tego,ale po chwili przyjrzała się dokładnie,i zobaczyła,że jest już dorosła. Poszła od razu do Hawy i Bolajego. Bolaji i Hawa ucieszyli się i zaczęli gratulować Zirze. Ale mieli mało czasu dlatego,te gratulacje nie potrwały dłużej niż 5 minut. Potem rodzina zaczęła się rozdzielać i każdy poszedł w swoją stronę. Z Zirą został tylko Taka. Zira zasmuciła się i zbierało jej się na płacz. Nie wiedziała dlaczego nigdy nie mają dla niej czasu,chodź mało co robią. Taka wiedział,że nie tylko on ma ciężkiego życie. Ale jednak jego życie było o wiele gorsze. Ale współczuł Zirze,bo wiedział,że dla Ziry to radosna chwila. Ale nikt nie chcę się z nią dzielić szczęściem. Zapłakana uciekała od Taki,mimo że ten próbował ją powstrzymać. Nastała już noc,dlatego żadnej lwicy ani zwierzęcia nie było w pobliżu. A Zira nawet nie miała ochoty na spotkanie. Po niedługiej chwili przybiegł do niej Taka. Próbował ją pocieszyć,ale nic nie działało. Teraz Zira wiedziała,że jej rodzice już jej nie chcą. Była to smutna prawda. Bolaji uważał,że Zira nie powinna się zadawać z Taką,dlatego ciągle robił jej awantury. A i Hawa kłóciła się z córką o byle co. Zira miała już tego serdecznie dość i następnego ranka zwołała do siebie Takę,Sarafinę,Sarabi,Shizasena,Toja i Mufasę. Wszyscy zjawili się na czas,co zdziwiło Zirę. Ale lwica zaczęła szybko opowiadać co ostatnio się u niej dzieje. Mufasa i Sarabi razem z Tojem wybuchnęli śmiechem. Zira zasmuciła się. Zauważył to Taka. Poszedł na jej stronę,gdzie dołączył się Tojo. Tace to nawet nie przeszkadzało w tym momencie. Ale po chwili gdy już wszyscy odeszli,Taka walnął mocno Toja. Tojo upadł na ziemię i próbował wytłumaczyć to całe zdarzenie. Ale Taka był pewny,że Tojo kocha Zirę,i może zniszczyć ich wspólną przyszłość. Gdy Ziry już też nie było,Taka walczył z Tojem. Przewracali drzewa a ciężkie głazy latały jak piórka. Wreszcie Taka zrzucił Toja po długiej walce w przepaść. Był pewien,że Tojo nie żyje. Zira zasmuciła się,słysząc,że Taka zabił Toja. Ale bardziej kochała Takę,dlatego nie była długo tym zmartwiona. Ale po kilku dniach Zira zauważyła coś dziwnego. Poszła w stronę granicy,gdzie była pustynia. Zobaczyła,że to Tojo. Ale wtedy wyglądał jakoś inaczej. Wcześniej nie było na nim ani śladu brudu,a teraz cały ubrudzony i poplamiony krwią,która leciała mu prawie z każdego miejsca. To był szok dla młodej lwicy. Tojo przeżył,ale nigdy już nie spotykał się z nią tak często jak wcześniej. Taka nie miał takich obrażeń,bo ostatecznie pomógł mu w walce Mufasa. Ale życie Ziry po kilku dniach zmieniło się na zawsze. Już nic nie było takie same jak kiedyś.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Suuuuuperowskie :D
OdpowiedzUsuńJedno słowo: Piękne ! Nie ! Przepiękne !
OdpowiedzUsuń