piątek, 12 sierpnia 2011

Wiadomość

Zira wstała najwcześniej ze wszystkich. Byli już wtedy na Złej Ziemi-na wygnaniu. Zira tego dnia chciała przygotować swój plan na przyszłość. Ale nie wiedziała jak wejść na Lwią Ziemię i zdobyć informacje. Wtedy przypomniała sobie,że ma jeszcze do pomocy dzieci. Spojrzała najpierw na Nukę,który patrzał na nią jakby chciał jej powiedzieć,że za mało się nim opiekuje. Zira wyszczerzyła do syna kły i odeszła od niego. Nuka jeszcze patrzał na odchodzącą matkę. Zira podeszła do Vitani. Vitani nie miała ochoty tam iść,a wiedziała,że mieszka tam jej chłopak Kopa. Zira też o tym wiedziała,ale nic nie chciała z tym zrobić. Pomyślała,że Vitani pewnie by pobawiła się z Kopą,i zdobyła od niego informacje. Ale Vitani nie chciała wykorzystywać Kopy,więc się nie zgodziła. Zira była na nią wściekła. Ale zostało jej jeszcze jedno dziecko-Kovu. Podeszła do najmłodszego dziecka z uśmiechem i powiedziała o co chodzi. Kovu widać było,że wcale nie chce mu się nigdzie iść,spojrzał na rodzeństwo i podniósł się. Zira pomyślała,że Kovu bez słowa idzie na Lwią Ziemię. Ale Kovu stanął wyprostowany i powiedział matce,że pójdzie dla niej na Lwią Ziemię. Zira pogoniła go a Kovu szybko odszedł. Tymczasem na Lwiej Skale zeszli się wszyscy. Było jeszcze rano,więc Kovu pomyślał,że więcej informacji zdobędzie w nocy. Przekazał to Zirze która przyznała mu rację. Vitani podeszła do Kovu i zapytała go tą dziwną rozmowę. Kovu zaśmiał się i nie odpowiedział nic. Vitani goniła go a Kovu nadal przed nią uciekał ze śmiechem. Śmiech zdenerwował Nukę. Nuka zatrzymał pędzącego brata więc i Vitani musiała się zatrzymać. Ale sprytne lwiątka uciekły mu. Tak się bawiły i bawiły. Nie widzieli nawet,że opuścili Złą Ziemię. Dopiero Kovu zauważył Kopę,bo prawie się zderzyli. Kopa i Vitani spojrzeli na siebie miłośnie. Kovu miał dość patrzenia na te gołąbki i spróbował odciągnąć Vitani od Kopy. Ale nic nie udało mu się zrobić. Vitani i Kopa poszli na rozmowę. Kovu pomyślał,że Vitani może popytać się Kopę o różne sprawy. Vitani i tym razem się nie zgodziła,odchodząc niby obrażona na brata. Kovu postanowił iść za nimi. Kopa niezwykle chętnie powiedział Vitani o tym co dzieję się ostatnio na Lwiej Ziemi. A Vitani oczywiście nic mu o tym nie powiedziała. Kovu jednak tego nie słyszał bo musiał wchodzić na wysoką skałę,dlatego,że się zagapił. Gdy zaczął być czujny Vitani pożegnała już Kopę i odeszli od siebie. Kovu wyskoczył z krzaków i zapytał się Vitani co powiedział,ale Vitani zaśmiała się i nic więcej nie powiedziała. Kovu spróbował jeszcze raz ale tym razem Vitani na niego nawrzeszczała,że nic jej Kopa nie powiedział. Kovu jednak nie uwierzył. Sam chciał sprawdzić co się dzieję. W domu Vitani zastała Zirę. Zira od razu wypytywała ją. Vitani musiała odpowiadać,chociaż na prawdę nic Kopa jej nie powiedział. Zira zapytała się także gdzie poszedł Kovu. Gdy usłyszała,że Vitani nie wie gdzie on jest,pobiegła do Nuki. Nuka też nie wiedział,więc Zira jeszcze bardziej się wściekła. Nadchodził zachód słońca a Kovu jeszcze się nie pokazał. Zira domyśliła się,że Kovu szybko nie wróci. Kovu właśnie był na Lwiej Ziemi. Zobaczył,że coś małego wyskakuje z Kopą,Nalą i Simbą z jaskini. Kovu zobaczył,że to siostra Kopy,bo Kopa głośno na nią krzyknął. Nie widział jej,tylko wiedział,że to dziewczynka. Szybko pobiegł w błocie i deszczu do matki. Zira też już zaczęła szukać Kovu. Kovu i Zira spotkali się po drodze. I Kovu i Zira byli ubłoceni. Gdy wrócili do domu Kovu zaczął opowiadać co słyszał. Zira uśmiechnęła się szyderczo i puściła Kovu. Kovu pobiegł się bawić z Vitani,a Zira zaczęła opracowywać swój plan.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jadę na razie i nie wiem czy tam będzie net ;( Ale jak będzie to będę chyba :) Ale jakby co,to na czas wyjazdu nie dam tych zdjęć o śmierci Kopy ;/ Ale jak wrócę i będzie wystarczająco dużo komków to na 100%  je dam :) To papa i żeby pogoda nam dopisała :)

5 komentarzy:

  1. Pozdrowienia :*Wracaj szybko i zdrowo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe super :) Sry , że mnie długo nie było ale brak netu :O

    OdpowiedzUsuń
  3. Extra nota i wracaj szybko

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję za troskę :) jutro wracam i chyba pojutrze będę w domu :)

    OdpowiedzUsuń