poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Nuka i Kovu kto będzie królem.


Rankiem Zira i Skaza poszli na spacerek i zostawili Nuke z Kovu i Vitani. Nuka nie był szczęśliwy że ma się opiekować nimi. Vitani pobiegła na wielką skałę która rozpadała się. Kovu pobiegł za nią. Nagle skała rozerwała się.
Nuka: Aaaach! Co wy wyprawiacie!? Nie możecie usiąść? Ale w ciszy i spokoju?! Nuka miał dość. Złapał maluchy. One nie umiały usiedzieć pięć minut. Tymczasem Zira i Skaza myśleli kto będzie królem. Królową Vitani. Ale kto będzie królem? Skaza myślał o Kovu. Czemu Kovu? Mówiła Zira. Skaza pobiegł koło uschniętego drzewa i mówił. Bo  Nuka choć to nasz prawdziwy syn a Kovu, to przybrany. Kovu jest silniejszy,mądrzejszy i bardziej przebiegły. Zira była trochę zaskoczona. Ale jednak zgodziła się. Nuka zobaczył rodziców. Wiedział że czas wybrać kto będzie królem po Skazie. Vitani szepnęła do Kovu. Mam nadzieje że to ty będziesz ze mną rządził. Nuka uśmiechnięty szeroko stał z nadzieją. Kovu nie musiał się uśmiechać. Wiedział że to on zostanie królem. I nadszedł czas. Wszyscy stanęli na lwiej skale. Rafiki pokazał najpierw przyszłą królową Vitani. Vitani stała z nadzieją że to Kovu.
Skaza: Po mojej śmierci królem zostanie przygotować się , KOVU!!!! Nuka osłupiał. Otrząsł się i podleciał do Ziry.
Nuka: Matko! Tak nie może być! Ja jestem wybrańcem! Jestem waszym synem! Tym prawdziwym! Nie przybranym!
Zira: Dość!! I co z tego!? Kovu będzie królem na życzenie Skazy! Ty byś się nie nadawał na króla! Wrrrrrrrrrrrrrrrrr!
Nuka: Ale ale. Ja jestem starszy. Ja chcę być królem. Marzenie życia przepadło. W tej okropnej chwili.
Kovu nie był jednak z kamienia. Podszedł do Nuki. Ale nic poradził. Skaza wkrótce umarł a Simba został królem. Wkrótce Kovu był dorosły. Ale miłość do Kiary była tak wielka że Kovu zabił Nuke. Nuka umarł a Zira zrobiła mu blizne. Kovu i Kiara spędzali razem każdą chwilę. A Nuka patrzył z nieba na postępowanie brata. Ale on coraz bardziej kochał Kiarę. Wkrótce Zira utopiła się w rwącej rzece. A Kovu i Kiara byli razem. Vitani i złe lwy też przyłączyły się do Simby i Nali. I z złego stało się dobre.

13 komentarzy:

  1. To była jedna z moich ulubionych bajek dzieciństwa. Duży plus, że ktoś się jeszcze tym interesuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietny blog:) Krol Lew to moja wciaz ulubiona bajka, to film od ktorego nadal kreci mi sie lza w oku... Wciaz fascynuje mnie kreska postaci, sa idealnie zarysowane, co czesto jest inspiracja do moich rysunkow. Ciesze sie, ze wciaz cieszy sie zainteresowaniem mlodych ludzi:) Pozdrowka:)Duszek78

    OdpowiedzUsuń
  3. Nuka by się nie nadawał na króla. Kovu jest do tego lepszy. A Zira niesłusznie osądziła swego młodszego syna o zabójstwo Nuki. Nuka sam się zabił,a kąkretnie,to częściowa wina Simby,i czysty przypadek. Nie lubię gdy ktoś osądza kogoś za to co nie zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nuka jest lepszy od Kovu moim zdaniem

    OdpowiedzUsuń
  5. Kto będzie Królem Lwem?

    OdpowiedzUsuń
  6. Kovu jest lepszy od Nuki o 100 razy

    OdpowiedzUsuń
  7. Uważam że obaj są świetni. Mam dobrą wiadomość: KRÓL LEW JEST ODNOWIONY CYFROWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja uważam tak jak Anonim który napisał przede mną. byłam na The Lion King na 3D i było super. a i Anonimie,nie powinieneś używać tak dużej ilości wykrzykników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co w tym złego?(inny anonim)ja tez czasem daje dużo wykrzykników.A może anonimy są gorsze bo nie mają konta? a po co konto do pisania komentarzów?

      Usuń
    2. Chodzi o to,że za dużo wykrzykników to także błąd. Wcale nie są gorsi,bo ja sama nie mam konta,tylko się podpisuje.

      Usuń
  9. ZNALAZLAM ŚWIETNY FILM O KOPIE TYTUL;KOPASS STORY
    {ANIMATEO]-THE LION KING

    OdpowiedzUsuń
  10. nic z tego kopass nie kumam bo to po angielsku *_= (buźka ze zranionym okiem)

    OdpowiedzUsuń