Sarabi i Sarafina były przyjaciółkami. Rodzice Sarabi Hasin i Flora nazwali ciemniejszą Sarabi.W innej rodzinie Soja i Kos nazwali dziewczynkę Sarafina. Lwiczki rosły aż spadł śnieg. Sarafina chciała iść tam w śnieg. Flora i Soja zgodziły się. Ale krzyczały za nimi. Tylko wróćcie po godzinie! I nigdzie nie odchodźcie! Sarafina chciała jednak zobaczyć co jest tam w ciemności. Sarabi ostrzegała , kumpelo tam może być niebezpiecznie! Ale Sarafina nie zważała na uwagi przyjaciółki, i pobiegła ku ciemnej ziemi. Sarabi pobiegła za nią. Przyjaciółki zobaczyły czaszki i kości. Sarabi : Lepiej tam nie chodźmy . Tam mogą być groźne , krwiożercze , niemiłe.Aaaaaaaaaaaa!!!!! Hieny!!!!!!!
|
Sarabi i Sarafina uciekające przed hienami. |
Sarafina odwróciła się i pobiegły ku lwiej ziemi. W śniegu lwiczką było trudno szybko biec. Hieny też znały granice. I króla Ahdiego. Sarafina i Sarabi przyszły godzinę pózniej.
|
Dorosła Sarafina. |
|
Sarabi z Skazą. |
|
Sarabi z Simbą. |
Flora i Soja : Gdzie byłyście? Aha. Już wiem. Tam gdzie nie możecie! Na cmentarzysko słoni! Ale dzieciaki! I Sarabi i Sarafina obiecały że już tam nie pójdą. Lwiczki rosły i stały się dorosłe. Sarafina miała kwiat który najbardziej lubiła i tam siedziała całe dnie. Ale Taka i Mufasa chcieli żeby wybrali kogoś z nich na męża. Taka przyszedł do Sarabi. Mówił,prosił. Ale nic z tego. Sarabi wybrała Mufasę. Po kilku dniach Sarafina wybierała. Wybrała Shizasena. Po kilku miesiącach Sarabi urodziła Simbę , a Sarafina Nalę. Sarabi jako królowa była z Simbą na lwiej skale. Cały czas patrzyła na słodkiego Simbę. Po kilku dniach poszła do kumpeli.
Sarabi : Słyszałam że też masz dziecko. Moje to chłopczyk. Nazywa się Simba.
Sarafina : Ładny! Ale ja mam dziewczynke. Nazwałam ją Nala.
|
Simba i Nala i ich mamy. |
Sarabi : Super! Masz dziewczynke! I popatrzyły na Simbę, który zobaczył Nalę. Sarabi myślała. Ale nic nie powiedziała. Szkoda że też nie mam dziewczynki. Masz szczęście Sarafino. Ale mimo tej myśli była dumna że ma chłopczyka. Sarabi i Sarafina razem zobaczyły Simbę. I tak rośli. Sarabi i Sarafina były dumne z dzieci.
fajny ten Twój blog
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie on podaba jest jak z bajki:) basiator
OdpowiedzUsuńSupcio bloguś:)
OdpowiedzUsuńSupcio piszesz ;)
OdpowiedzUsuń