niedziela, 25 września 2011

Król Lew 4 cz.5

Serpen i Lux razem z Kovari obserwowali z góry poczynania Ravini. A tymczasem na Lwiej Ziemi obok Danvera i Ravini przeszła Tandi. Lwica zdziwiła się widząc Ravini. Wyszczerzyła do niej kły warcząc groźnie. Pamiętała,że to ta lwica z którą Danver spotkał się pierwszy raz na Sępiej Ziemi. Ravini zobaczyła,że skądś zna tą lwicę. Ale nie wiedziała skąd. Po chwili zdała sobie sprawę,że to królewska córka i siostra Danvera-Tandi. Lwice warczały na siebie i ryczały ile tylko mogły,żeby najgłośniej. Tandi było to na rękę,bo hałasy przywołają Kovu,który nie będzie miło witał wygnańca. Ravini w końcu podniosła łapę i z najczystszym uśmiechem próbowała walnąć Tandi. Walkę przerwał Danver,który właściwie nie wiedział czy stać po stronie siostry,czy po stronie swojej kochanki. Ravini położyła się najspokojniej jak umiała i zaczęła się myć. Danver uśmiechnął się do niej i położył się koło niej. Ta powoli spojrzała na niego. Tandi zrobiła kwaśną minę po czym wystawiła język. Danver zaczął jej dogadywać,że i ona kiedyś miała kochanka. Tandi zrobiło się głupio i odeszła. Danver został sam z Ravini. Tylko na to czekał. Ravini powoli przysunęła się do niego. Danver nagle pośpiesznie wstał i rozejrzał się dookoła. Ravini nadal leżała spokojna,jakby była mile widzianą może nawet królową. Danver wiedział,że nie tylko lwy są na Lwiej Ziemi. Musiał też uważać na Zazu i inne zwierzęta,by te by na pewno doniosły o tych królowi. Danver zobaczył zbliżającego się królewskiego majordomusa. Polecił Zazu,aby ten podleciał do niego na chwilę. Zazu myślał,że to coś bardzo ważnego i podleciał. Danver walnął Zazu z całej siły,a ptak zemdlał. Ravini zaśmiała się i przytuliła lwa. Danver też wtulił się w miękką sierść Ravini. Oboje byli bardzo w sobie zakochani. A tymczasem Zazu się już obudził i niespostrzeżenie poleciał donieść Kovu o tym,co robi Danver i to jeszcze z Ravini. Kovu najpierw zaśmiał się nie wierząc. Ale słowa Zazu z czasem były coraz poważniejsze,i Kovu pobiegł szukać syna. Kiedy nigdzie go nie znalazł pobiegł z powrotem na Lwią Skałę. Tam czekała na niego Kiara. Ale lew nie mógł rozmawiać,dlatego zapytał się,czy Kiara nie widziała gdzieś Danvera. Lwica westchnęła i odpowiedziała na zadane jej pytanie. Nie widziała swojego syna. Kovu zaczął pytać o Danvera każdego kogo znalazł w jaskini. W końcu Nala powiedziała,że chyba szedł w stronę Sępiej Ziemi. Kovu zmarszczył brwi i pobiegł tam gdzie powiedziała Nala. Nigdzie nie mógł go znaleźć. Pomyślał,że Nala go oszukała. Po chwili usłyszał cichy śmiech. Poszedł ze zdziwieniem w stronę tych wesołości. Może to Danver z jakąś lwicą. Bo słyszał wyraźnie głos swojego syna i jakiejś lwicy. Uśmiechnął się i ukrył w zaroślach. Po chwili zobaczył Danvera z lwicą. Tylko nie wiedział co to za lwica. Lwica obróciła łeb w szerokim uśmiechu,i Kovu ukazała się twarz Ravini. Wyszczerzył kły i skoczył w środek. Ravini zdziwiła się. Po chwili Kovu kazał się lwicy wynosić z Lwiej Ziemi. Ona tego nie chciała. Danver próbował bronić Ravini,ale Kovu nie zmienił zdania. Ravini uciekła. Trochę później znalazł się obok niej Danver. Zaczęła się piosenka.

Ravini:Dlaczego tak musiało się stać? Czy muszę się nadal bać? Czemu nikt nas nie rozumie? Naszych słabości i miłości nie rozumie. Chciałabym żebyś tutaj był. Chciałabym,żebyś ze mną żył. Z tych wszystkich lwów kocham tylko ciebie. Nawet bardziej niż siebie. 
Danver:Nie załamujmy się od razu. Bo chcę mi się z radości płakać,z tego pięknego obrazu. Będziemy razem,gwarantuję ci. Ja kocham cię,a ty odwzajemnisz do mi. 
Ravini:Będziemy razem,tak? Dajesz nam kolejny znak. Będziemy razem na zawsze!


Ravini i Danver: BĘDZIEMY RAZEM NA ZAWSZE!!!!



-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następna część po 17 komkach :)


20 komentarzy:

  1. Fajne czekam na kolejne;}

    OdpowiedzUsuń
  2. Co jest?Czemu nikt nie komentuje???

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja komentuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny komentarz ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego nikt nie komentuje?? Kto się uczy My lullaby po rosyjsku? ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne :D Super piosenka :) Masz talent do rymów. Szkoda,że krótka,ale to zawsze coś,nie? ;) Biedna Ravini i biedny Danver :( Szkoda,że Kovu nie chciał aby jego syn spełnił swoje marzenia z Ravini. Ale może i miał rację. Bo przecież Serpen powiedziała,że ma plan i przekazała to Ravini. A może to będzie jak w 2,że Ravini przejdzie na dobrą stronę,i stado zostanie na nowo połączone. Chciałabym,żeby tak było,no ale zobaczymy,bo ode mnie to nie zależy. A właśnie,ja się cały czas próbuję nauczyć Luli Luli Laj po angielsku,ale nie umiem,a ty się już uczysz po rosyjsku xD ok,rozgadałam się? fajne obrazki,pokażesz nam Kovari? :) Komentujcie,bo teraz jej aż 17 komentarzy,a to nie mało. Ale widziałam,że kiedyś jakaś dziewczyna kiedyś miała pod jedną opowieścią ponad 140 komków xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Aha,jak ktoś chce gify z jakąś postacią,to dam mu,ale będzie musiał powiedzieć jaką i rozwiązać konkurs :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja komentuję :D szybciej,bo się nie dowiemy co będzie dalej ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ok,ja komentuję,i czekam. piszcie!!! nie dowiemy się inaczej!! nie rozumiecie!? ja chcę zobaczyć kolejną część. jak wy nie chcecie to cóż,ale żałujcie!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej,komentujcie! ja przeczytałam całe i mi się bardzo podoba. niby może się wydawać dużo,ale tak naprawdę to mało jak się czyta!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Exstra opko! Komentujcie, bo warto!

    OdpowiedzUsuń
  12. Super pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  13. Super blog nie mogę się doczekać następnego opoko

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne opowiadanko,idę czytać następną część ;) Anonimowy-co to znaczy opoko?

    OdpowiedzUsuń
  15. super piosenka , teraz ciągle ją sobie nuce xd

    OdpowiedzUsuń
  16. kovu miał racje, zapewne danver coś knuł,ale z drugiej strony kovu nie musiał tam chodzić mógł zostyawić danvera w spokoju.

    OdpowiedzUsuń