sobota, 4 września 2010

Zazu







Mufasa i Taka znaleźli 2 jaja.Taka wspiął się na Mufasę. Jedno jajko upadło i potrzaskało się.Ups! Krzyknął Taka. No dalej! Niecierpliwił się Mufasa. To jajko! Mówił poważnie Taka.Coś się rusza.Mufasa trochę się bał.Co to?!Aligator? Mufasa! To ptak! Czy aligatory składają jaja na drzewie? Zazu został majordomusem. Miał pilnować Taki i Mufasy. Taka nie lubił pilnowania. Lubił polować. Próbował polować na Zazu. Nazwał go tak Ahdi. Tace podobało się imię Fantu.Ale Ahdi nie chciał go tak nazwać. Zazu dorastał.Dorastał w takim otoczeniu. Aż po Simbę.Sarabi była dumna że taki mały zwierz,może być tak mądry.Sarabi lubiła Zazu,też z posłuszeństwa. Wkrótce urodził się Simba.Przyleciał na jego ceremonie,i ukłonił się przed Mufasą.Nie lubił Skazy. Przyleciał do niego gdy Mufasa mu powiedział. Ale wiadomość od Skazy sprawiła że rozpłakał się.Od tamtej pory był w niewoli u Skazy.Ale mądry ptak przetrwał do Kiary.I do jej dziecka z Kovu.Żył bardzo długo. I już nie musiał śpiewać. Był już szczęśliwy. I tak sobie żył.

3 komentarze:

  1. 7 obrazków na jedną opowieść. nie uważasz że to trochę za dużo? opowieść trochę krótka,ale wporzo ten blog :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Luli nie czepiaj się Azry! 7 obrazków na opowieść to mało, 14 to już maximum. A ogołem super.

    OdpowiedzUsuń